Pojedynek szlachetnych
Wiadomość podana przez Kidda, kochany North, nie jest małej wagi.
NORTH.
Nader przyjemna, dowodzi bowiem dzielności i szlachetności charakteru młodzieńca.
Lord.
A jeżeli to bałamut?
NORTH
Bałamut — bałamut, czyż ma być mazgajem?
Przypomnij sobie kiedy miałeś dwudziesty ósmy rok życia.
LORD
Ależ mój drogi, zaczynasz go bronić, jak gdyby byt twoim synem...
NORTH.
Przedewszystkiem bronię słuszności.
LORD.
Przepraszani cię, tu nie idzie o tuzinkowa miłostkę.
Bałamucić siostrę przyjaciela, a jednocześnie starać się o pozyskanie miłości Lidyi... Wiesz że sprawa ta zaczyna być nieco podejrzany.
NORTH.
W czem?
LORD.
Czy czasem nie odegrał komedyi, udając nieświadomość stanowiska Lidyi?
NORTH.
Masz jakie poszlaki?
LORD.
Nie, lecz podejrzenie samo bije w oczy.
Porzuca ubogą, sierotę, po poznaniu panny Brougham.
NORTH.
Gdyby tak było, pierwszy bym zawołał: "Nikczemnik!" lecz dotąd nie zdradził się żadnem słowem, żadnym ruchem.
LORD.
Jeżeli się dobrze wyuczył roli, niebyło mu to trudno.
NORTH
Jesteś pesymistą, zrażasz się lada drobnostką, a pewny jestem że wyjdzie z podejrzeń zwycięzko.
LORD
W każdym razie nie mamy się tak bardzo za kim ubiegać, i jeżeli stosunki mogą wrócić do normalnego stanu, tem lepiej.
Scena 4.
CIŻ SAMI I PEGGY.
Peggy wchodzi bocznemi, osłoniętemi kotarą drzwiami, nieśmiało dygając przed lordami
NORTH
Otóż i Peggy.
PEGGY
(wzdycha).
Panienka, moja pani, bardzo blada!
NORTH
Zato ty, kochana Peggy, nie tracisz kolorów.
PEGGY.
Ja to co innego, mnie nieszczęście rumieni.
LORD
Mówisz że młoda iady jest mizerną?
PEGGY.
Mało mizerną, mój lordzie, bladą, mało bladą — sra utną. Mało że nic nie mówi i nic nie je — to wszystko mało, lecz ja się boję... o, nie o siebie sio boje...
(Lord z Northem zbliżają się do Peggy )
LORD
Obawiasz się?
PEGGY.
Obawiam się, obawiam się rozpaczy!
(Obciera, chustką oczy.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 Nastepna>>